Kilka dni temu odwiedziliśmy popularną ostatnio atrakcję dla dzieci – wystawę „Wszystko widzę jako sztukę” w Zachęcie. Po tej wizycie stwerdziłam, że mam w sobie coś z dziecka – sztukę widzę w sumie wszędzie, ale… musze ją poczuć wszystkimi zmysłami, by uznać ją za sztukę. Prędzej będę zachwycała się obrazkiem narysowanym na chodniku przez dzieci (zwłaszcza jeśli będę mogła utworzyć obok coś swojego) niż wywieszonym w galerii obrazem, oddzielonym od oglądających złotym łańcuchem z ochroniarzem w tle.
Do Zachęty jakoś nigdy nie było mi po drodze (nie bijcie:-)!). Dopiero ta wystawa i jej opis zainteresowały mnie na tyle, by się tam wybrać. I nie żałuję 🙂 Dwie ciekawie spędzone godziny, podczas których dowiedziałam się o tym, że stąpam po jednej ziemi z kilkoma arcyciekawymi postaciami, które mają cudownie, nierówno pod sufitem ;-). „Poznałam” kilku artystów i ich niebanalne podejście do tworzenia dzieł, a przy tym sprawdziłam, czego wymaga ich tworzenie (podobnie jak i oglądanie). Uwolnienie myśli i porzucenie schematów – to był nasz klucz do tej wystawy.
ATRAKCJE DLA DZIECI
Gdyby spojrzeć na tę wystawę z perspektywy atrakcji dla dzieci, to są one bardzo proste, jednak tak wyśmienicie i pomysłowo połączone ze sztuką współczesną, że można popaść w zachwyt. Dzieciaki bardzo dobrze czują się w tym miejscu i potrafią przesiadywać tu godzinami. A co podoba im się najbardziej?
Ziemniaczana sala
Z pozoru zwykłe, surowe pomieszczenie z ogromnym lustrem i poduszkami wyglądającymi jak ziemniaki (jak to ziemniaki i poduszki nie są piękne). Przygotowanie tej sali zainspirowane było „akcją” Julity Wójcik – artystki, która w swej sztuce igrała ze stereotypami tak zwanych prac kobiecych. W 2001 roku artystka w Zachęcie usiadła na taborecie i najzwyczajniej w świecie obierała ziemniaki. Dzisiaj dzieci mogą sie tutaj bawić ziemniaczanymi poduszkami, budować z nich mury. Większość maluchów próbuje się w poduchach zakopać.
HAFTOWANIE
W Zachęcie haftowanie to czynność dla wszystkich, bez względu na wiek. Istniejące lub wymyślone słowa można wychaftować na sacjalnie przygotowanych płytach czy domku kauczukowymi sznurkami. To doświadczenie nawiązuje do prac Moniki Drożyńskiej.
OBSERWACJA ŚWIATA W NEGATYWIE
Aneta Grzeszykowska tworząc swoje prace pamięta o tym, że na negatywie kolory się odwracają. By twarz wyglądała na białą należy ją pomalować na czarno, by mieć czarne włosy należy włożyć białą perukę. Dzieci mają możliwość to przetestować siadając przy specjalnych toaletkach.
NEONY I SYMBOLE
Maurycy Gomulicki projektuje neony. Ich tworzenie nie jest łatwe. Chcąc osiągnąć wymyślony efekt musi tworzyć sympole, które będą dobrze oddawały myśl przewodnią. Goście zachęty mogą też spróbować to zrobić. Przygotowano tu ogromną tablicę oraz koło, na którym losuje się to, co należy wyrazić uproszczonym symbolem. Dzieci oczywiście wykorzystują tą przestrzeń do zabawy na milion dodatkowych sposobów. A i po wystawie na ulicach dostrezgają więcej szczegółów.
TABLICE MAGNETYCZNE
Ryszard Winiarski malując obrazy podobno najpierw rzucał kostką i kolorował na czarno kwadraty wg wymyślonego wzoru. W Zachęcie na tej zasadzie każdy może stworzyć swoje dzieło.
NIEBIESKIE HISTORIE
Edward Krasiński wszystko oklejał niebieską taśmą. Nie szczędził ścian, obrazów, szaf… W specjalnie postawionym labiryncie każdy może wykleić taśą coś niebanalnego. Jakie to proste! A jakie fajne 😉
Oczywiście się nie powstrzymałam ;-p
ZDRAPKI
Prócz tego w Zachęcie sa też zdrapki, które nawiązują do liczbowej miłości Edwarda Opałki. Jeśli Wasze dziecko uwielbia drapać to od zdrapania całej ściany powstrzyma je tylko fakt, że po zdrapaniu zawsze pojawiają się wyłącznie cyferki. Inaczej ściana byłaby odrapana od rana.
DODATKOWO
A to nie koniec atrakcji. Jest tutaj ekran na którym wyświetlana jest prezentacja, sa książeczki o artystach oraz liczne, mikroskopijne przejścia dla dzieci i rodziców, którzy raczkowania się nie boją.
W Zachęcie jest również księgarnia, w której można kupić przewodnik po wystawie oraz wiele innych, ciekawych książeczek dla dzieci ze sztuką w roli głównej.
PODSUMOWUJĄC ATRAKCJE DLA DZIECI W ZACHĘCIE
Ta wystawa jest niezwykła. Osobiście o współczesnej sztuce nie dowiedziałam się tak wiele od bardzo, bardzo dawna. Dzieci bawiły się ponad dwie godziny. Mąż tradycyjnie zachował większy dystans, ale potwierdza, że sporo się dowiedział i jest zaskoczony formą. Może ta wystawa nie jest duża (choć zorganizowana na ogromnej przestrzeni) to daje wiele możliwości, jeśli ktoś sobie pozwoli na eksperymentowanie z dzieckiem.
Mam jeszcze taką myśl, że mamy wokół siebie ludzi o genialnych pomysłach. Taka wystawa jest prosta i nie wymaga wielomilionowych inwestycji. Mimo to angażuje maluchy. Mam nadzieję, że kiedyś pddobne powstaną w lokalnych domach kultury. Takie atrakcje są potrzebne w przystępnych cenach i w wielu lokalizacjach.
PS. Dodam jeszcze, że można wystawę zwiedzac z maluchami. Dziecko około 2 roku życia bawi się tutaj bardzo dobrze. Prawdopodobnie znacznie lepiej niż nastolatek. I mam wrażenie, że przedszkolaki spędzają tu najwięcej czasu.
GDZIE I KIEDY?
Wystawa czeka na Ciebie w Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki ( pl. Małachowskiego 3,Warszawa) do 3 czerwca 2018.
Pierwszy raz o Wystawie przeczytałam na blogu Nebule. Dziękuje za inspirację i opisanie tego miejsca – dzięki Tobie mogliśmy je poznać bliżej.
Jeśli szukasz innych atrakcji dla dzieci w Warszawie to oczywiście zajrzyj do mojej WYSZUKIWARKI i planuj wycieczki. Jest tyle cudownych miejsc do odwiedzenia w Warszawie (i nie tylko).
Polecam Ci też kilka słów o znajdującej się nieopodal kawiarni, która wywołała w mojej rodzinie burze :-)- wystarczy, ze klikniesz na zdjęcie.
Poznaj też jedno z moich największych odkryć, dzięki któremu serce rośnie. W Warszawie po remoncie jednego z centrów handlowych powstała absolutnie fantastyczna aleja zabawy, którą zachwyca się każdy kto ją zobaczy. I… to aleja zabawy nie tylko dla dzieci. Dorośli też z niej korzystając śmiejąc się jak dzieci. Kliknij na zdjęcie, by przeczytać więcej.
Jesli będziesz mieć ochotę na wycieczkę za miasto to polecam Ci też moich 11 pomysłów na jednodniową wycieczkę z Warszawy.