Witaj!

Jestem Kaśka i cieszę się, że tu zajrzałaś/zajrzałeś. Jestem przekonana, że jesteś w dobrych rękach w wyprawie po zachwyt swojego dziecka :-).

Skąd ta pewność?

Ponieważ wiem, gdzie mogę Cię wysłać, by i Ciebie i dziecko od stóp do głów obsiadły motyle. Mogę podpowiedzieć Ci, gdzie daniel (przypominający wielu dzieciom sarnę lub jelenia) delikatnie muśnie językiem dłoń Twojego malucha podczas karmienia wywołując na twarzy Twojej pociechy uśmiech, jakiego jeszcze nie widziałaś/eś.  Jeśli zechcesz oprowadzę Cię po parkach rozrywki i aquaparkach, które naładują Wam poziom endorfin na długie tygodnie. Jeśli zaś jesteś rodzicem nastolatka z chęcią oprowadzę Cię po miejscach, w których razem będziecie sobie dawkować adrenalinę zamiast budować dystans. Pomogę Ci wybrać miejsce, w którym pokażesz swojemu małemu albo dużemu dziecku swoją skłonność do dobrej zabawy i szaleństwa.  

Rodzinny Kompas stworzyłam, by pozwolić dorosłym zachwycić się światem na  nowo i pokazywać go dzieciom z tej najlepszej, baśniowej i fascynującej strony.  Dzięki umiejętnościom technicznym męża postanowiłam zrezygnować z typowej, blogowej formy, by dać Ci nawigację, która pozwoli Ci planować podróże z wyprzedzeniem, jak i szukać ciekawych miejsc w ostatniej chwili (gdy jesteś już w trasie lub na miejscu i szukasz miejsca, gdzie miło spędzicie czas, gdy pada deszcz, albo gdy brzuchy marsza grają z głodu).

Sama również bazując na cudownych wycieczkach odkrywam z moimi dziećmi Polskę na nowo. Zapraszam Cię do polubienia mojego profilu na Facebooku, czytania artykułów oraz korzystania z wyszukiwarki. Razem odkrywajmy świat z radością dziecka.

CO ZNAJDZIESZ W RODZINNYM KOMPASIE?

Na tej stronie nie brakuje NIESZABLONOWYCH ATRAKCJI, których nie da się ująć w schematach. Z tych bardziej standardowych rozrywek znajdziesz u mnie m.in. zestawienia:

Staram się też coraz częściej dodawać pomysły na jednodniowe oraz weekendowe wyjazdy, które umieszczam w artykułach. Kiedy tylko to możliwe podpowiadam też, gdzie podczas takich wyjazdów można zjeść śniadanie, obiad, gdzie napić się kawy i spać 😉 .

Swoje ulubione miejsca zaczęłam wpisywać do Rodzinnego Kompasu całkiem niedawno, a codziennie dodatkowo odkrywam nowe atrakcje. Codziennie na mapie pojawiają się kolejne, warte odwiedzenia miejsca. Jeśli byłaś/eś gdzieś, gdzie szeroko otworzyłaś/eś oczy ze zdumienia, a Twoje dziecko piszczało z zachwytu napisz mi o tym koniecznie. Nie ukrywajmy takiego cuda przed światem 😉

I… jeśli czytasz, korzystasz to dawaj mi znać udostępniając to, co piszę, komentując lub chociaż dając kciuka w górę. To dla mnie najlepsze „wynagrodzenie”, bo prowadzenie tej mapy to duża inwestycja finansowa, ale przede wszystkim czasowa i emocjonalna :-).

Kaśka