Muzeum Flipperów – atrakcja dla dzieci i doroslych w Warszawie

Kto ma ochotę powspominać dzieciństwo albo zwyczajnie pograć na automatach bez nieustannego „dokarmiania” ich monetami? Kasia Michałowska znalazła miejsce, w którym można spędzić cały dzień na beztroskim graniu. Zobacz tylko poniżej 🙂

MUZEUM FLIPPERÓW

„W interaktywnym Muzeum Flipperów znajdziecie kilkadziesiąt maszyn, które dostały drugie życie, dzięki prawdziwym pasjonatom. Bilety niestety nie są tanie, ale w zamian można wyjść na spacer czy obiad, wrócić i dalej grać. Maszyny ustawione są na „freeplay”, czyli gramy bez konieczności wrzucania monety czy żetonu.

CZYM JEST FLIPPER?

Flippery to automaty do gier, które zapewniały rozrywkę w latach 70-tych i 80-tych. Wtedy nie było komputerów i tabletów. Maszyny te można było znaleźć w wielu miejscach (barach, hotelach, świetlicach itp.), a ówczesny nastolatek większość kieszonkowego wymieniał na żetony do gry. Tu wystarczy zapłacić za bilet i grasz do woli. Flippery to relaks, doskonała zabawa i śmiech. Urzeka ich dźwięk i odgłosy odbijania kulki po polu gry. Wiele z nich jest już staruszkami. Nie działały, nie świeciły, nie naliczały punktów. Tu dostały drugie życie i teraz błyszczą. Najstarsza maszyna ma 80 lat! Serio!

CZY TO ATRAKCJA DLA DZIECI?

Muzeum Flipperów znajduje się na warszawskiej Woli w mało  ciekawej okolicy i w niepozornym budynku. Jednak po przekroczeniu jego progu wkraczamy do innego świata. Przez chwilę zastanawiałam się czy to miejsce jest właściwe dla dzieci, ale tylko przez chwilę. Widok innych dzieci i do tego młodszych od moich sprawił, że odetchnęłam z ulgą. Okazało się, że świetnie się tu bawią zarówno dzieci (mniej więcej od 5 roku życia), jak i dorośli. Mimo, iż hałas i migające światła męczą, to jest to miła podróż do przeszłości, do czasów młodości. Dla mnie wystarczyła godzina, ale moje dzieci (9 i 12 lat) grały, grały i grały i nie mogłam ich stamtąd wyciągnąć. UWAGA! To wciąga i uzależnia…

Jest tu bar, gdzie serwowane są napoje alkoholowe (głównie piwo) i bezalkoholowe (piwo, soki, woda). Nie znajdziecie tu nic do zjedzenia, poza przekąskami typu chipsy. Jednak wejściówka (opaska na rękę) umożliwia wyjście na obiad i powrót, aby znowu grać.

PODSUMOWANIE

Muzeum Flipperów to dla rodziców sentymentalna podróż do czasów młodości i wspomnień. Z kolei dla dzieci – okazja do oderwania się od komputera czy tabletu i poznania czegoś nowego.”

Relację i zdjęcia przygotowała Katarzyna Michałowska – ambasadora Rodzinnego Kompasu.

GDZIE TO JEST?

Poznaj adres tego miejsca, numer telefonu i kilka innych szczegółów logistycznych zaglądając na wpis na mapę atrakcji dla dzieci: MUZEUM FLIPPERÓW – PINBALL STATION. 

Znajdź na blogu: