Muzeum Kinematografii – Pałac pełen bajek
O Pałacu pełnym bajek w Muzeum Kinematografii
W Muzeum Kinematografii można poznać historię montażu filmowego, obejrzeć rewolucyjne wynalazki, zasiąść przy stuletnim fotoplastikonie, poznać tajemnice planu filmowego niemal od prapoczątków kinematografii do współczesności. To może być ciekawe przeżycie dla rodziców i starszych dzieci.
Uwaga: zarówno dla dorosłych, starszaków jak i maluszków jest tutaj coś specjalnego – całe piętro poświęcone bohaterom polskich filmów animowanych. To pałac zabawy, można tu biegać, malować, oglądać bajki, wejść do budy Reksia, zajrzeć do igloo Pingwina Pik Poka, a na statku Bolka i Lolka wyposażonym w prawdziwe liny okrętowe i koło ratunkowe każde dziecko może pokręcić kołem sterowym. Ku radości wszystkich gości można usiąść w samochodzie Bartoliniego herbu Zielona Pietruszka poszukującego Baltazara Gąbki pod czujnym okiem obserwującego sytuację z balonu szpiega z Krainy Deszczowców. W zorganizowanym tutaj, przytulnym pokoju Uszatka czeka historyczny Miś z bajki i jego współczesna niemal metrowa replika – przytulanka. Można nawet zajrzeć do szafy z ubraniami Misia lub posiedzieć na łóżeczku ze słynną piżamką. Tuź obok w pełnej kwiatów Dolinie Muminków wszyscy robią dzieciom zdjęcia z Muminkami.
Dostępna jest tutaj również interaktywna mata z grami, zabawa z programem trójwymiarowym wykorzystującym rozszerzoną rzeczywistość.
Warto wiedzieć
Do Muzeum kinematografii można przespacerować się z Muzeum Animacji Se-Ma-For przy okazji po drodze odnajdując dwa pomniki bohaterów bajowych z rodzinnego szlaku turystycznego.
W Muzeum znajdziecie również Pokój zagadek o tematyce filmowej a także kameralne kino.
W Muzeum Kinematografii dostępny jest przewijak.
Wózek dla dzieci trzeba zostawić przy wejściu do Muzeum ponieważ nie da się z nim oglądać wystawy.
W tym miejscu odbywają się ciekawe i chwalone przez rodziców warsztaty plastyczne dla dzieci.
Bardzo fajnie urządzone piętro dla dzieci. Mogą sie pobawić w przestrzeni, jakiej nie znajdą nigdzie indziej. A pokój Misia Uszatka – ach te wspomnienia!